Brygada żandarmów z Saint-Tropez jest już na emeryturze. Cruchot (Louis de Funès) mieszka w zamku z bogatą żoną i nudzi się śmiertelnie. Jedyne, co go jeszcze trzyma przy życiu, to dokuczanie kamerdynerowi. Wkrótce jednak jeden z jego przyjaciół doznaje amnezji. Tak więc Crushot i jego klika porywają chorego, aby przypomnieć mu stare dobre czasy.
Louis de Funnes był chyba najwspanialszym komikiem we Francji ... ee co ja mówie na świecie. Wszystkie filmy z serii "Żandarma..." są poprostu oszałamiająco przezabawne :). I mam nadzieje że nigdy nie zanikną i że nie zaniknie pamięć o samym wielkim Louis'e de Funnes :)
Kto by pomyslal ze wszyscy juz nie zyja..dali nam wspanialą rozrywke przez swoje role..Zandarmi pozostaną nieśmiertelni dzieki nim.
Zawsze jestem pod wrażeniem Pani Gensec. Stanowcza, czasem surowa, ale i bardzo opiekuńcza. A przy temu taka delikatna i śliczna. Filmy z żandarmami to nieustanne gagi, śmieszne dialogi, jednym słowem przednia zabawa. To w tym odcinku scena z rozbrajaniem bomby. A jazda siostry przełożonej! Jak oni to kręcili? I...