Na kompulsywnych chichotach, pokazywaniu majtek i mordowaniu małych ptaszków? Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że film został nakręcony głównie ku uciesze starych, obleśnych Francuzów, którzy chcieli sobie pooglądać niegrzeczne (ale wciąż odpowiednio głupie) lolitki.
Trochę szkoda, bo muzyka, zdjęcia i ogólny klimat zasługiwały na wypełnienie je mądrzejszą historią i mądrzejszymi bohaterkami.