Podszedłem do "Przerażaczy" z pewną rezerwą. To chyba z racji tego, że główną rolę gra Michael J. Fox - aktor każdemu kojarzący się z "Powrotem do przyszłości". Nie wiedziałem początkowo czego się spodziewać, ale jako miłośnik czarnego humoru i horrorów klasy B, spędziłem z żoną świetny wieczór z ciekawą historią. Film traktuje śmierć z przymrużeniem oka i myślę, że tak też należy do "Przerażaczy" podejść. Dodatkowy plus - film oglądałem na VHS, więc miłośnicy tematu wiedzą o co chodzi - polecam, świetna rozrywka po ciężkim dniu w pracy. 7/10