"Uwielbiam" ogladać film, gdzie główna bohaterka uwikłana w poważne i zawiłe sprawy wyglada jakby wyszła prosto z salonu kosmetycznego. Jako kobieta, która jest na topie i zna sie na tego typu rzeczach widzę najnowszy balejaż na włosach, nienaganny manicure i makeup. A wszystko to może jest pożądane dla aktorki typu...
więcejWciąga od pierwszego odcinka, jest tajemnica, są zwroty akcji, dobrzy okazują się źli, źli jednak są dobrzy... Trzyma w napięciu. Obsada też bardzo dobra, nikt nie irytuje.
Nie zagłębiam się w jakieś drobne pomyłki czy wątki, które nic nie wnoszą (komentarze na forum), oceniam całokształt z mojego punktu widzenia. Z...
Serial spoko, ale co najbardziej mnie zniesmaczyło to sztywna i nieruchoma twarz głównej bohaterki. Niewielka ilość mimiki i jeden wyraz twarzy dla aktora pierwszoplanowego to niezbyt dobry pomysł. Maya, która ma wieczny półusmiech nawet w krytycznych momentach daje groteskowy odbiór np. Stoi na grobem męża i.... Zero...
więcejJuż kiedyś o tym pisałam a to jest kolejny ośmioodcinkowy serial zbudowany na tym samym schemacie czyli:
1. Odcinek pierwszy: Bardzo ciekawy początek, jest zarys fabuły, są przedstawione najważniejsze postacie i jest zagadka.
2. Odcinki od drugiego do siódmego włącznie: Ktoś czegoś szuka, ktoś za kimś jeździ,...
Jak wyżej- oglądałem, bo chciałem poznać historię, ale gra aktorka itp mierna. Trochę jak tasiemce, które oglądają rozwódki kociary do herbaty.
Jak w tytule, dość przyjemnie się oglądało, bez fajerwerków, w pewnym momencie wątki się mega poplątały
bo proza Cobena ma ten sam schemat - główny bohater jest w coś wplątany, a na koniec okazuje się,że jest głównym "wplątywaczem; i podobnie w filmach na podstawie jego powieści; ten więc nie zaskakuje, ogląda się właściwie bez dużych emocji, ale można dooglądać do końca - a tak na marginesie : obejrzałem ostatnio trzy...
więcej