PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014474}
8,4 982
oceny
8,4 10 1 982
The Beatles: Get Back
powrót do forum serialu The Beatles: Get Back

Czy Waszym zdaniem za rozpadem stoi McCartney czy zmęczenie ogólne zespołu po śmierci managera? . W wywiadach McCartney wielokrotnie przypisywał sobie rolę niszczyciela legendarnej kapeli. Z obserwacji w trakcie prób doskonale widać nie porozumienia na linii Harrison - McCartney. W pewnym momencie dochodzi do sytuacji gdzie George wychodzi że studia i wraca dopiero do nowego studia. Czy chodziło tylko o górujący, i momentami natarczywy profesjonalizm McCarneya z własnym ego i próbę bycia swego rodzaju liderem czy może chłopaki mieli nie wyjaśnione sprawy z przeszłości (w pewnym momencie w dokumencie pada jakieś określenie otwartej rany która nigdy się nie zagoiła... Zapraszam do dyskusji.

kunapwd

Obejrzałem serial z przyjemnością i wnioski potwierdzają to co podejrzewałem od dawna. Schyłkowi Beatlesi to McCartney, z filmu wyraźnie wynika że to jemu najbardziej zależało aby zespół szedł do przodu, czy był przy tym apodyktyczny? Być może. Lennon mimo wygłupów jakiś zgaszony, Harrison - wyraźnie widać wg. mnie że ma kompleks innych gitarzystów, zwłaszcza swojego przyjaciela Claptona. Rozpoczynała się era genialnych gitarzystów, za którą on chyba nie nadąża. Sorry, mimo całej sympatii dla niego tak to wg. mnie wygląda. Frustracja sprawia że opuszcza zespół na parę dni, w utworze Get Back to Lennon przejmuje gitarę prowadzącą i wychodzi mu to dobrze. Ringo jak Ringo, każą bębnić to bębni, pozostając z tyłu i znając swoje miejsce w szeregu. Tak to dla mnie wygląda. Uważam że McCartney był z całej czwórki najzdolniejszy i być może męczyło go ciągłe pchanie reszty do przodu co było jednym z czynników rozpadu zespołu.

ocenił(a) serial na 10
Bambel_fw

Moim zdaniem skromnym to Lennon wypada najgorzej w tym filmie. Przez pierwszy tydzień ma wszystko gdzieś i na dodatek swoimi wygłupami nieco sabotuje próby. Widać że ma kompleks MaCartneya, który muzycznie przerasta wszystkich w zespole. Prawdziwe próby zaczynają się gdy mija mu foch i przenoszą się do drugiego studia. Ale generalnie to tylko jeden z elementów.Widac było że ta formuła się już wyczerpała, zwłaszcza że Harisson miał już gotowe piosenki na własny album a w Beatelsach mógł jedynie mieć dwie, trzy piosenki na płycie.

kunapwd

Myślę, że nawet gdyby w studio nakręcono jakieś kłótnie to producenci dokumentu tak by to okroili, żeby nie razić żadnej ze stron "sporu":) Fakty są takie, że mniej więcej 1968 r. to czas przełomu dla pierwotnego założyciela i lidera Beatlesów, Lennona. Jak mu przestało zależeć to pracoholik Macca przejął pałeczkę, a to niekoniecznie odpowiadało Harrisonowi. Sam mówił, że z Lennonem to mógłby grać w innym zespole, a z Paulem to nigdy. Beatlesi dojrzeli i z przyczyn, można powiedzieć, naturalnych musiało dojść do niesnasek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones